wtorek, 7 lutego 2012

W poszukiwaniu hermeneutyki ciągłości, czyli ks. prof. Gherardini o Vaticanum II. Cześć IV

       VI. Pastoralny charakter Soboru Watykańskiego II.
        Co do tego nie można mieć żadnych wątpliwości: Vaticanum II był soborem innym od wszystkich dwudziestu soborów wcześniej przed nim zwołanych. Inność ta wynika z teologicznej kategorii jego ''pastoralności''. ''Sobór pastoralny'', ''sobór duszpasterski'' - jak należy to rozumieć?
       W ujęciu przyjętym przez ojców soborowych, przymiotnik ''pastoralny'' miał oznaczać przede wszystkim ''nie-dogmatyczny'' i każdy, kto weźmie do ręki teksty Vaticanum II szybko zorientuje się, że słowo to występuje w nich właśnie w takim kontekście. I tak, w szesnastu jego dokumentach przeczytać można o ''duszpasterskiej aktywności'', o różnych ''duszpasterskich potrzebach'', które wzywają Kościół do podjęcia ''odpowiednich duszpasterskich działań'', polegających na ''organizacji sympozjów, tworzeniu centrów i bibliotek służących studiom pastoralnym'', ''obowiązku biskupów i księży do indywidualnego studium nad pogłębieniem ich formacji intelektualnej i pastoralnej'' oraz na ''promowaniu formacji świeckich, którzy w przyszłości będą się mogli podjąć różnych duszpasterskich zadań''. Takich przykładów można by tu podać znacznie więcej, wszystkie jednak da się sprowadzić do wspólnego mianownika pastoralności soboru, czyli dogłębnej reformy Kościoła, która miała na celu wezwanie wszystkich wiernych do podjęcia z nowym zapałem dzieła głoszenia Ewangelii całemu światu oraz ustanowienia z tymże światem nowych, opartych na dialogu relacji. Tyle tylko, że żadna konstytucja, żaden dekret ani żadna deklaracja soborowa nie mówi tego dosłownie. W poszukiwaniu dokładniejszego znaczenia owej duszpasterskości musimy zdać się na własną intuicję w lekturze jego tekstów, ponieważ on sam tego terminu nigdzie nie definiuje.
       Zdaniem prof. Gherardini'ego we wszystkich szesnastu dokumentach Vaticanum II można wyodrębnić pewne płaszczyzny, które ze względu na różnorodność tematyczną jak i na swą metodologię będą klasyfikowały naukę soborową na czterech poziomach:
a) ogólnym;
b) specyficznym, czyli duszpasterskim;
c) odwołującym się do nauki innych soborów;
d) oraz innowacyjnym.
       Pierwszy z nich to poziom ogólny, czyli fakt zaistnienia Soboru Watykańskiego II w życiu Kościoła. Na tym poziomie Vaticanum II posiada wszystkie charakterystyki autentycznego soboru (Zwołanie i zamknięcie go przez kompetentną władzę, przestrzeganie norm i procedur w zatwierdzaniu dokumentów, etc.)  Jego teksty wyrażają więc Magisterium soborowe, uroczyste i najwyższe. Jednak nawet taka teologiczna klasyfikacja nie przesądza wcale o tym, że jego dokumenty mają charakter dogmatyczny, czyli, że są nieomylne i niereformowalne.
       Drugi poziom ma charakter duszpasterski i ukazuje on nam całe spektrum zainteresowań ojców Soboru, z których wiele wykracza poza zakres wiary i teologii np. : życie społeczne, polityka, pokój, wojna, technologia, ekonomia, ekologia itp. Również na tym poziomie nauczanie soborowe jest najwyższym oraz uroczystym, ale już z całą pewnością ''nie niereformowalnym'' i ''nie nieomylnym'' ponieważ ocena wyżej wymienionych zagadnień wymyka się ujęciu w takich kategoriach.
       Trzeci poziom odnosi się do bezpośredniego lub pośredniego przywołania przez Vaticanum II dogmatycznych orzeczeń innych soborów. Oto przykład. Konstytucja dogmatyczna o Kościele ''Lumen gentium'' nr 18: ''Obecny Sobór święty, idąc w ślady pierwszego Soboru Watykańskiego, zgodnie z nim naucza i oświadcza, że Jezus Chrystus, Pasterz wiekuisty założył Kościół, posławszy apostołów, tak jak On sam został posłany przez Ojca, chciał też aby ich następcy, mianowicie biskupi, byli w Kościele jego pasterzami aż do skończenia świata. Żeby zaś episkopat był jedyny i niepodzielny, postawił nad innymi apostołami świętego Piotra i w nim ustanowił trwałą i widzialną zasadę, fundament jedności i wspólnoty. Tę naukę o ustanowieniu, wiecznej trwałości, znaczeniu i naturze świętego prymatu Biskupa Rzymskiego i o jego nieomylnym urzędzie nauczysielskim Sobór święty na nowo wszystkim wiernym do wierzenia podaje (...).
       Obok tych bezpośrednich odwołań znajdziemy również liczne niebezpośrednie przywołania wcześniejszych dogmatycznych wypowiedzi Magisterium Kościoła jak choćby tych, mówiących o: Wcieleniu Syna Bożego, Odkupieniu, naturze, nieomylności oraz hierarchicznej strukturze Kościoła, powszechnej jurysdykcji Biskupa Rzymu, sukcesji apostolskiej etc. Na tym trzecim poziomie pomimo przypisanej już wcześniej Soborowi kategorii pastoralności jego teksty posiadają niekwestionowaną wartość dogmatyczną. Są więc niereformowalne i nieomylne.
       Nie da się ukryć, że czwarty, tzw. innowacyjny poziom dokumentów przysporzy poszukiwaczom hermeneutycznej ciągłości najwięcej kłopotów. Po pierwsze dlatego, że już sam Vaticanum II jest jedną wielką, nieznaną wcześniej kartom historii Kościoła nowością, a po drugie, że duch, który nadawał rytmu jego pracom można z pewnością określić jako innowacyjny, jeśli nie rewolucyjny. Niektóre z tych nowości nie stwarzają większych problemów i bez przeszkód da się je pogodzić z niezmiennym Magisterium Kościoła. Niestety, są jednak i takie - twierdzi mons. Gherardini - które nie mają pokrycia w dogmatycznych orzeczeniach wcześniejszych dokumentów. Mówiąc najprościej, brakuje im źródeł. Pierwszym z nich jest doktryna kolegializmu biskupów ujęta jako podwójne i równe posiadanie tej samej, pełnej i uniwersalnej jurysdykcji w Kościele. Drugim niezwykle poważnym problem teologicznym jest zagadnie dotyczące źródeł Objawienia - Pisma Świętego i Tradycji. W ujęciu podanym przez Vaticanum II to drugie zostaje jakby ''wchłonięte'' przez pierwsze, co przeczy jednoznacznie wcześniejszemu dogmatycznemu orzeczeniu Soboru Trydenckiego, który naucza o dwóch źródłach bożego Objawienia. W tych przypadkach nauczanie soborowe jest z pewnością omylne i reformowalne. Innymi dyskusyjnymi kwestiami są ponadto: relacje ze światem żydowskim i arabskim oraz wolność religijna.
       Podsumowując cały swój wywód prof. Gherardini twierdzi, że akceptacja nauczania Soboru Watykańskiego II zależy od poziomu, na którym faktycznie znajduję się któraś z jego nauk. Bezwarunkowe przylgnięcie do orzeczeń ogranicza się jedynie tylko do poziomu trzeciego, czyli bezpośrednio odnoszącego się do zdefiniowanych wcześniej prawd wiary. Na innych zaś poziomach należy respektować autorytet Soboru przyjmując jego orzeczenia i duszpasterskie wskazówki, chyba, że któraś z jego teologicznych nauk stoi w sprzeczności wobec wcześniejszych dogmatycznych, czyli definitywnych rozstrzygnięć Magisterium Kościoła.
Mater Ecclesiae - ora pro nobis!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz